4.02.2016

Naturalny peeling solno-błotny z Morza Martwego z dodatkiem olejku arganowego White Flowers


KILKA SŁÓW OD PRODUCENTA:
Peeling solno-błotny z Morza Martwego dogłębnie usuwa martwy naskórek, jednocześnie poprawia krążenie i stymuluje skórną przemianę materii. Wspomaga wytwarzanie tzw. płaszcza solnego, który przez działanie osmotyczne sprzyja nawilżeniu skóry, ułatwiając jednocześnie wchłanianie całego bogactwa minerałów Morza Martwego. Peeling ten to doskonały element kuracji ANTYCELLULITOWEJ.
Zawarty w peelingu olej kokosowy dzięki dużej zawartości antyoksydantów spowalnia starzenie skóry i opóźnia powstawanie zmarszczek, efekt ten jest wzmocniony dodatkiem oleju z pestek winogron, który znany jest z wysokiej zawartości witaminy E – „witaminy młodości „, oraz oleju arganowego.

Efektem stosowania peelingu solno-błotnego będzie jedwabiście gładka i odżywiona skóra a jej niedoskonałości zredukowane. Egzotyczna nuta zapachowa olejków eterycznych – pomarańczy i goździka sprawią, że cały zabieg stanie się odprężający i relaksujący.

MOJA OPINIA:
Kosmetyk znajduje się w plastikowym,niskim, odkręcanym słoiczku. Myślę, że opakowanie jest całkiem poręczne i dodatkowo wieczko zabezpieczone było folią co bardzo cenię we wszystkich kosmetykach. Wtedy mamy pewność, że nikt przed nami nie maczał w nim łap. 

Zapach o dziwo bardzo, bardzo przyjemny,błotny, delikatnie goździkowy z delikatną nutką pomarańczy. Po zabiegu peelingującym pozostaje na ciele co osobiście bardzo się mi podoba. Konsystencja produktu jest dość gęsta i zbita,wygląda jak błoto, ale zawiera w sobie niezliczone ziarna soli. Jest ich na prawdę dużo a przez to, że są średniej wielkości to bardzo dobrze zdzierają obumarły naskórek. 


Ogólnie peeling należy do tych mocniejszych. Porządnie ściera naskórek pozostawiając skórę rewelacyjnie gładką w dotyku i bardzo zmiękczoną. Poprzez duże ziarna soli pobudza krążenie i uelastycznia skórę, więc dzięki takiemu masażowi zmniejsza cellulit. Po peelingu na skórze pozostaje delikatna olejowa warstewka, która dodatkowo od razu nawilża i odżywia skórę. Dzięki zawartości oleju arganowego i kokosowego nie musimy po kąpieli stosować balsamu. Jestem bardzo zadowolona, chociaż przy ranach czy podrażnieniach skóra może szczypać przez sól. 



1 komentarz:

Dziękuję bardzo za pozostawienie komentarza, każdy sprawia mi dużo radości i motywuje do dalszej pracy nad blogiem :))