KILKA SŁÓW OD PRODUCENTA:
Szampon borowinowy BingoSpa zawiera starannie dobraną kompozycję pięciu naturalnych ekstraktów ziołowych:
- z rumianku,
- arniki,
- bluszczu,
- nagietka
- jasnoty białej.
Włosy są optymalnie nawilżone i odżywione. Odzyskują witalność i sprężystość, są pełne blasku, miękkie i delikatne w dotyku.
Doskonały rezultat:
- skutecznie oczyszczone włosy i skóra głowy,
- odświeżone i puszyste włosy
- włosy lekkie i pełne życia
MOJA OPINIA:
Opakowanie:
Przezroczysta, miękka buteleczka odkręcana zakrętką podobną do tej od wódki:)
Konsystencja/kolor/zapach:
Szampon ma gęstą, galaretowatą konsystencję, dzięki czemu nie spływa po dłoniach. Zapach jest lekko ziołowy, kolor kosmetyku czerwony.
Działanie:
Szampon dobrze się pieni, szkoda, ze nie ma mniejszej dziurki, bo przez to, ze jest gęsty z początku nalewało mi się go dużo:/ Potem z wyczuciem wylewałam odpowiednią ilość. Włosy po umyciu są oczyszczone, lepiej się rozczesują. Zdecydowanie nie nawilżał moich włosów, specjalnie w tym czasie nie kładłam żadnej odżywki, aby go lepiej poznać. Włosy na drugi dzień są lśniące, ale w dotyku jakby suche. Kosmetyk ma bardzo ciekawy skład co jest dodatkowym plusem. Niestety bez odżywki w moim przypadku się nie obejdzie:) Być może jest to spowodowane tym, że w ten sposób zmniejsza się wydzielanie łoju przez skórę głowy a tym samym włosy aż tak się nie przetłuszczają. Osobiście jednak kupiłabym go ponownie ze względu na właśnie mniejsze przetłuszczanie się włosów. Cena jest zachęcająca, więc zawsze warto spróbować.
Chciałabym podziękować firmie BingoSpa za możliwość przetestowania ich kosmetyków.
nie lubie szamponow przesuszajacych,a ciekawil mnie ten z ziolami wlasnie.nie skusze sie
OdpowiedzUsuń