Hej!!! Jestem drugi dzień po ćwiczeniach z Ewą. Robię skalpel a może bardziej próbuję, bo max 15 minut i padam. Oczywiście ja to rozumiem... Dziś zrobiłam cały skalpel, czuję każdy obolały mięsień, ale nie poddaje sie..:) Potrzebuję czasu na przyzwyczajenie się. Oglądając swój ulubiony serial również staram sie wykonywać na łóżku jakieś ćwiczonka, coraz lepiej kręce hulahopem..:) Takie zdjęcia z tego posta bardzo motywują mnie do pracy..:)
Ja też robię skalpel i killera. W 12 dni spadło mi 4 kg:) Oczywiście jestem też na diecie;)
OdpowiedzUsuńJa chciałam zrobić 6 weidera, ale musiałam zrezygnować przez kręgosłup...
OdpowiedzUsuń