hybrydowe, tylko po co skoro wystarczy mi pomalowanie paznokci zwykłym lakierem. Spodobała mi się tez opcja z przyklejaniem naklejek na paznokcie, wiec musiałam to wytestować.
Na stronie Nailmaker macie możliwość zaprojektowania swojego wzoru na paznokcie. Może to być zdjęcie, stworzona przez Was w jakimś programie grafika lub zdjęcie z Internetu. Ja zamówiłam 3 takie zestawy. Dwa wybrałam z dostępnych wzorów na stronie a jeden z ciekawości postanowiłam stworzyć wzór na paznokcie ze zdjęcia ściągniętego z Internetu. Może na arkuszu nie wygląda rewelacyjnie, ale na paznokciach obłędnie.
Wszyscy podziwiali moje szpony z zaciekawianiem.
Samo utworzenie takiego wzoru jest bardzo proste dla osoby, która w co najmniej podstawowym stopniu potrafi korzystać z komputera. Po dodaniu odpowiadającej nam grafiki możemy dowolnie ją przybliżyć lub umieścić na paznokciu pożądany fragment. Wszystko widzimy na podglądzie.
Realizacja wydruku naklejek trwa bardzo krótko. Z tego co pamiętam to przyszły do mnie bardzo szybko.
Na arkuszu z naklejkami mamy dostępnych kilka rozmiarów. Aby idealnie dopasować naklejkę do paznokcia wystarczy zmierzyć szerokość płytki za pomocą mini linijki, którą dostajemy na osobnej ulotce z instrukcją. Ja miałam problem z odpowiednim doborem szerokości, ale kolejnym razem po prostu wybierałam ciut większe. Następnym krokiem jest zmycie poprzedniego lakieru, jeśli takowy mamy nałożony. Jeśli
nie to wystarczy płytkę paznokciową odtłuścić np. zmywaczem.
Teraz przyklejamy naklejki, nadmiar możemy delikatnie odciąć małymi nożyczkami a później spiłować dołączonym pilniczkiem. I gotowe.
Moje paznokcie przy macierzy maja bardziej kształt kwadratu i kończą się prostą linią, natomiast naklejki zakończone są kształtem bardziej okrągłym, przez co efekt nie będzie dla każdego pożądany. Mi to akurat nie przeszkadza. Bardziej martwi mnie coś innego, ale o tym za chwilę.
Naklejki mają mega mocny klej, jednak po jakichś trzech dniach delikatnie zaczynają odchodzić przy krawędzi. Dzieje się tak zwłaszcza, gdy dużo moczycie dłonie. Klej jest na tyle trwały, ze bardzo trzyma się paznokci reszta naklejki. Koniuszek jest podważony a reszta zejdzie tylko, gdy mocno pociągniemy. Nie jest to bolesna, ale jednak klej pozostaje na paznokciach i ciężko go zmyć. Próbowałam zmywaczem , ale go nie ruszył. Dopiero coś delikatnie zdziałała oliwka , ale klej pozostał i po prostu go zmatowiłam.
Naklejki wyglądają super i robią wrażenie, ale gdy zaczną odchodzić nie wygląda to zbyt estetycznie.
Naklejki możecie kupić na stronie http://nailmaker.pl/
Cudowne wzory.
OdpowiedzUsuńCudowne wzory.
OdpowiedzUsuń