20.01.2012

Maseczka aspirynowa , czyli co i jak?

Jak wiadomo o tej maseczce słyszy się nie od dziś, ale ja też postanowiłam podzielić sie z Wami jak taką maseczke przygotować. Zapraszam!!!

Potrzebne będą nam:
  • jakiś pojemniczek w którym będziemy mogły nasza maseczkę przygotować ( ja akurat do tego celu użyłam szklany pojemniczek po kremie)
  • 3-4 tabletki aspiryny Bayer ( ja zazwyczaj robię z połowy dawki, czyli dwóch, a niekiedy trzech. Zależy ile mam tabletek na stanie:))
  • odrobinę wody ( około łyżki)
  • łyżka jogurtu naturalnego 
 Dodatkowo:
  •  mała łyżeczka ( do mieszania) 
  • pędzel do masek( ja mam z Donegala)


                                                  Tabletki wkładamy do naczynka ...


                               ...i dodajemy wodę a gdy napęcznieją rozdrabniamy łyżeczką.

                                       Dodajemy łyżkę jogurtu naturalnego i mieszamy.
Tak przyrządzoną maseczką nakładamy na twarz ( ja nakładam dodatkowo na szyję i dekolt) a po 20 minutach zmywamy wodą. Ja wcześniej nawilżam dłonie pod wodą i delikatnie masuje nią twarz.>:)

Jeśli chodzi o konsystencje maseczka jest wodnista, lejąca się, ale stosowanie jej regularnie przynosi rezultaty. Dodatkowo zawiera w sobie granulki z aspiryny i działa peelingująco.

EFEKTY:

Po zastosowaniu skóra jest lekko złuszczona, gładziutka  w dotyku i matowa.
Przy dłuższym stosowaniu można zauważyć poprawę stanu skóry. Eliminowane są wszelakie wypryski, gdyż kwas salicylowy zawarty w aspirynie działa przeciwzapalnie i wysusza wypryski.




12 komentarzy:

  1. Boska maseczka. Muszę sobie taką zrobić. ; p

    OdpowiedzUsuń
  2. brzmi ciekawie i nietrudno, spróbuję w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nono , ci powiem - zachęciłaś ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie dużo słyszałam o tej maseczce, ale dopiero zobrazowana instrukcja zachęca mnie do przygotowania sobie takiej-dziękuję za to z całego serca! :D
    PS. Widzę, że u Ciebie również przy komentarzach pokazuje lipną godzinę... Ja próbowałam to zmieniać w ustawieniach, ale za cholerkę nie da się z tym nic zrobić... :(

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie się niestety okazało, że mam skórną alergię na aspirynę :( Szkoda, bo tyle się naczytałam o jej właściwościach.

    OdpowiedzUsuń
  6. hmm ciekawie, spróbuję kiedyś mam nadzieję, że nie podrażni mi skóry ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. O takiej maseczce jeszcze nie słyszałam, ale chętnie wypróbuję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. muszę wypróbować :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hm, pierwszy raz słyszę o tej maseczce. Ale boję się, że jeszcze bardziej wysuszy moją i tak już suchą twarz :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za pozostawienie komentarza, każdy sprawia mi dużo radości i motywuje do dalszej pracy nad blogiem :))