Płyn micelarny zawiera w swoim składzie micele - bardzo małe kuleczki zbudowane z wielu połączonych ze sobą cząsteczek zawieszonych w roztworze wodnym. Zewnętrzne cząsteczki tworzące micele mają własności hydrofilowe - przyciągają wodę, natomiast cząsteczki tworzące wnętrze miceli są hydrofobowe - odpychają wodę, ale dobrze łączą się z tłuszczami. Dzięki obu tym właściwościom płyn micelarny dobrze sobie radzi z wszelkiego rodzaju zanieczyszczeniami skóry, zbierając do wnętrza miceli zanieczyszczenia tłuste np. łój, sebum oraz tusz wodoodporny) i rozpuszczając w roztworze wodnym pozostałe zanieczyszczenia. Płyn nie podrażnia skóry ani nie pozostawia tłustego filmu. Nie wymaga stosowania dodatkowych preparatów wyrównujących pH.
Bazą płynu micelarnego Bingospa jest woda demineralizowana
SKŁADNIKI AKTYWNE:
Aloes - intensywnie nawilża, łagodzi podrażnienia,
Len - reguluje poziom wilgoci w naskórku, odżywia, chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych i zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry,
Rumianek - łagodzi podrażnienia, zmniejsza obrzęki, odświeża skór,
Alantoina - działa regenerująco, łagodzi, nawilża, wygładza i zmiękcza skórę,
Sposób użycia: płyn micelarny Bingospa rozprowadzić wacikiem na twarzy, szyi i dekolcie. Oczy zmywamy ruchem okrężnym od zewnętrznego do wewnętrznego kącika. Powtarzamy czynność, aż wacik będzie czysty.
Pojemność 150 ml
Opakowanie:
Plastikowa, przezroczysta butelka z wygodnym, praktycznym atomizerem. Dzięki pompce dozowanie produktu jest bardziej higieniczne i szybsze a przez to, że wężyk dozujący jest zakrzywiony mamy pewność, że zużyjemy wszystko co do ostatniej kropli.
Konsystencja/kolor/zapach:
Przezroczysty płyn przypominający wodę, który po wstrząśnięciu butelki delikatnie się pieni. Słabo wyczuwalny zapach, co według mnie jest dużym plusem :)
Działanie/skuteczność:
Płynu micelarnego używam głównie do
wieczornego demakijażu. Najczęściej zmywam nim makijaż z oczu. Radzi sobie z tym znakomicie. Dobrze rozpuszcza tusz jak i inne kosmetyki nałożone na powiekę. Bardzo go polubiła, zwłaszcza za to, że nie podrażnia moich oczu. Plusem jest to, że nie zostawia tłustej warstewki oraz nie wysusza. Po użyciu skóra jest odświeżona i mięciutka. Szkoda, że kosmetyk jest mało wydajny, bo jest bardzo dobry jeśli chodzi o działanie. Na pewno, gdy płyn się wykończy to buteleczka przyda mi się do czegoś innego.
wieczornego demakijażu. Najczęściej zmywam nim makijaż z oczu. Radzi sobie z tym znakomicie. Dobrze rozpuszcza tusz jak i inne kosmetyki nałożone na powiekę. Bardzo go polubiła, zwłaszcza za to, że nie podrażnia moich oczu. Plusem jest to, że nie zostawia tłustej warstewki oraz nie wysusza. Po użyciu skóra jest odświeżona i mięciutka. Szkoda, że kosmetyk jest mało wydajny, bo jest bardzo dobry jeśli chodzi o działanie. Na pewno, gdy płyn się wykończy to buteleczka przyda mi się do czegoś innego.
nie znam tego produktu, ale poszukuje właśnie taki który poradzi sobie z tuszem Maybelline. Produktu którego używam teraz do demakijażu nie radzi sobie z nim w ogóle.
OdpowiedzUsuńRozumiem, że chodzi Ci o tusz Colossal ? Też zawsze miałam z nim problem :/ Nie wiem jednak jak poradzi sobie z nim powyższy płyn, bo używam teraz innych mascar.
UsuńNie przepadam za firmom Bingo Spa
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ich kosmetyki :)
Usuń